Yusuf jest jedynakiem, który mieszka z rodzicami w małej wiosce pośród gór. Jego ojciec, Yakup, zajmuje się tradycyjnym pszczelarstwem. Jego zajęcie jest dość niebezpieczne – leśne ule umieszcza na szczytach wysokich drzew. Sześcioletni chłopiec często towarzyszy ojcu w wyprawach, a las, staje się dla niego miejscem pełnym magii i przygód. Yusufa i Yakupa łączy niezwykle silna więź: syn podziwia akrobatyczne umiejętności ojca, dzieli się z nim tajemnicami i z dumą czyta dla niego na głos. Inaczej niż w szkole – gdy nauczyciel wywołuje go do odpowiedzi, chłopiec jąka się. Marzy o zdobyciu odznaki za umiejętność głośnego czytania, którą otrzymują tureccy pierwszoklasiści. Beztroskie dzieciństwo kończy się gdy ojciec coraz dłużej nie wraca z dalekiej wyprawy w góry po miód…

Beztroskie dzieciństwo kończy się gdy ojciec coraz dłużej nie wraca z dalekiej wyprawy w góry po miód… Charakterystyczny dla “trylogii Yusufa” brak muzyki pozwala widzowi zagłębić się w naturalnych dźwiękach przyrody. Tak samo jak obrazy, zapachy czy smak potraw, które reżyser mistrzowsko odtwarza, uruchamiając w widzu pamięć dziecięcych doznań.

Kino smakuje

Coraz więcej uwagi poświęcamy zdrowemu odżywianiu, świadomości tego, co i jak jemy. Kulinaria są niewątpliwie na topie. Zakładamy blogi z przepisami, uczymy się fotografować potrawy, chodzimy do dietetyków… slow food, fit food, good food! Kino od dawna inspiruje się sztuką kulinarną i czerpie z niej tematy opowiadanych historii. Również na ekranie kinowym Centrum Kultury roi się od fantastycznych potraw, smaków i zapachów, kuchennych historii.