Każde ciało ma swoją własną tożsamość w odniesieniu do skóry. Jej tekstura nieustannie się zmienia i przekształca poprzez interakcję z innymi. Dotyczy to w równym stopniu ludzi: tych posiadających różne zdolności i tych w różnym wieku, ale odnosi się również do powierzchni ziemi, która w obecnej erze antropocenu przeistacza się w coraz szybszym tempie.

Spektakl SKIN w wykonaniu Rolanda Waltera — tancerza z porażeniem spastycznym całego ciała, i Renae Shadler, australijskiej tancerki/choreografki, kreuje własny wszechświat, w którym dwa zupełnie odmienne, ludzkie ciała mogą zbliżyć się do siebie. Ten pełen intymności duet wykracza poza fizyczne granice artystów, aby pozwolić wyobraźni stworzyć kolektywny język ruchu inspirowany m.in. ukwiałami morskimi, wodą i powierzchniami ziemi.

Kiedy w 2018 roku Roland zaproponował stworzenie duetu, byłam ciekawa, jak będzie wyglądała interakcja między nami. Jak zgrać się jako dwie indywidualności, a momentami nawet scalić się w jedno. Ta idea „scalania” powstała głównie na skutek obserwacji Rolanda i jego asystentów, gdyż nieustannie pracowali nad „przedłużeniem” jego ciała, np. stając się jego rękami, aby go nakarmić. Temu „przedłużeniu” przeciwstawiona jest idea „ograniczenia” – od początku pracowaliśmy ze śpiworami, nakładając limity na oba nasze ciała, co pozwoliło nam rozpocząć współpracę od bardziej „wyrównanych” warunków.

Renae Shadler