Ośrodek „Brama Grodzka – Teatr NN” zaprasza na spektakl prezentowany w ramach programu Przestrzenie Sztuki.
„To się naprawdę nie wydarzyło / nie ma takiej wsi na mapie / jak nasza / w ogóle nie ma takich / ludzi jak my” – skanduje Chór w prologu „Ciemnej Wody”. Jest to jednak tylko maska – w rzeczywistości tragigroteskowy dramat Amanity Muskarii ukazuje prawdziwą Polskę i realny konflikt pokoleniowy, który dzieli Polaków.
Jedna z autorek dramatu, Monika Muskała, po premierowym spektaklu Teatru NN pisała:
Gdy pisałyśmy tę sztukę, łodzie z uchodźcami przybijały do wybrzeży Europy, do wysp, na których chętnie spędzamy wakacje, zachwycając się błękitem Morza Śródziemnego. Nie dotyczyło to nas, Polaków bezpośrednio. To nie było nasze morze, to nie były nasze granice. Udawało się odwracać wzrok, zatykać uszy na krzyki tonących. Teraz uchodźcy umierają z zimna, głodu, wycieńczenia w naszych polskich lasach przy białoruskiej granicy. W oficjalnej państwowej telewizji słyszymy narrację o hybrydowej wojnie Łukaszenki i Putina. I na tym koniec. Zimna obojętność. Tylko jak ją pogodzić z chrześcijańskim sumieniem? Z nauką Chrystusa o miłosierdziu i miłości bliźniego? I w ogóle z człowieczeństwem? Czy można z czystym sumieniem modlić się do Matki Boskiej, która była uchodźczynią i w ucieczce urodziła Syna, i śpiewać: „Nie było miejsca dla Ciebie w Betlejem w żadnej gospodzie…“, kiedy równocześnie sami przepędzamy ludzi – biednych, chorych, głodnych, skazując ich na pewną śmierć? Czy fakt, że padli ofiarą manipulacji służb Łukaszenki, zwalnia nas z bycia człowiekiem? W sztuce „Ciemna woda“ pokazujemy rozdarcie, pęknięcie, – pomiędzy tym, w co wierzymy, a postawą naszego społeczeństwa teraz – pęknięcie, które za chwilę stanie się ziejącą otchłanią, nie do zasypania… Kim będziemy, gdy skończy się ten konflikt? Te pytania wybrzmiewają w przejmującej inscenizacji Witolda Dąbrowskiego i Arkadiusza Ziętka z teatru Brama Grodzka. To przedstawienie otwiera oczy, i co ważniejsze porusza serce.
Formuła spektaklu łączy teatr żywego planu, teatr przedmiotu i słuchowisko, w którym role bohaterów – postaci dramatu – grają manekiny, animowane przez dwóch aktorów. Aktorami są: Przemysław Buksiński i Kacper Kubiec. Muzykę do spektaklu stworzył Łukasz Jemioła. Manekiny ubrała Linda Mikolaskova, a ich preparacją dla potrzeb scenicznych zajął się Robert Bednarz. Światła wyreżyserował Błażej Wojciechowski. Słuchowisko, w którym wystąpili aktorzy, m.in.: lubelskich Teatrów Osterwy i Andersena nagrał i opracował Konrad Biel.