Hanna po trzech latach nauki w szkole z internatem wraca do rodzinnego miasteczka. Na miejscu czeka na nią smutny ojciec oraz wrogo nastawieni mieszkańcy. Niemal wszyscy patrzą na dziewczynę z mieszanką pogardy, strachu i niechęci. Pamiętają bowiem o tajemniczej śmierci jej matki oraz ciałach trzech zamordowanych mężczyzn znalezionych na bagnach. Miejscowi wierzą, że kobieta była wiedźmą, a Hanna jako jej córka może zwiastować tylko kolejne nieszczęścia. Nieprzyjemną atmosferę, w jakiej utknęła nastolatka, przerywa pojawienie się Evy – ekscentrycznej i żywiołowej dziewczyny z miasta. Między bohaterkami powoli zaczyna rodzić się przyjaźń i coraz głębsze uczucie. W tym samym czasie w miasteczku dochodzi do kolejnych nieprzyjemnych wydarzeń. Miejscowi wskazali już winnego. Tylko czy prawda na pewno jest taka oczywista?

W swoim pełnometrażowym debiucie Esther Bialas stawia przede wszystkim na mylenie tropów i nieustanne wodzenie widza za nos. Do budowania intrygującej tajemnicy subtelnie wykorzystuje motywy opętania, lokalnej legendy, małomiasteczkowej wrogości czy nawet bajki. Przede wszystkim jednak z łatwością opowiada o nastoletniej młodości, poszukiwaniu przyjaźni i potrzebie akceptacji. Za tym wszystkim skrywa się natomiast zło, które może mieszkać w każdym z nas.