Podczas ostatniego festiwalowego koncertu, oprócz wirujących pod same niebo dźwięków jazzu, usłyszymy jego mariaż z muzyką północnoafrykańską – Gnawą, muzyką andaluzyjską, a także muzyką, w której wyraźnie słychać echa marokańskiego dziedzictwa perkusisty Yogeva Shetrita. Wszystko to podlane solidną dawką muzyki żydowskiej i śródziemnomorskiej.
Dialog z mnogością poruszanych tematów muzycznych podejmie gigant polskiego basu – Pendofsky, w składzie Marcin Pendowski i Tomasz Wendt.
Punktem wyjścia muzycznych poszukiwań jazzowego wieczoru będzie garść utworów z płyt „New Path” i „Serenity”, za aranżacje i kompozycję których odpowiada Yogev Shetrit.