Przejdź do treści

Litery, które wyszły z cienia

My, codzienni użytkownicy liter, zwykle mamy do czynienia z literkami skromnie stojącymi za treścią, którą niosą. Dzisiaj chcemy Wam pokazać litery, które wyszły z cienia.

Przykład litery-obrazu to okładki pisma Poetry Magazine od połowy roku 2017 do dziś – każda okładka to układ literniczy, który jest wariacją na temat loga Poetry Foundation. Na stronie pisma można przeglądać okładki numerów od roku 1912, przesuwając suwakiem o typografii nawiązującej do kształtu linijki. Każdy może sobie na przykład zobaczyć, jaka była okładka pisma w roku i miesiącu, w którym się urodził. (Na mojej okładce są dwaj grubi, niekompletnie ubrani faceci na niebieskim tle.)
Okładki można obejrzeć tutaj (moje ulubione to kwiecień i maj 2020 oraz luty 2019). A logo, do którego nawiązują, na głównej stronie Fundacji.

Zatrzymując się przy poezji, przypomnijmy wspaniały klasyk – polskie wydanie „Donga co ma świecący nos” Edwarda Leara opracowane graficznie przez Bohdana Butenkę.
Butenko ma bardzo prosty, minimalistyczny styl – białe elementy na czarnym tle. Druk jest pomieszany z pismem odręcznym i syntetycznymi, niby „dziecięcymi” rysunkami. Typografia jest tu nierozdzielnym elementem ilustracji. W „Dongu…” Butenki są najlepsze cechy polskiej grafiki okresu PRL-u – umowność, skrót myślowy, niedosłowność.

Książkę możemy zobaczyć tu. A więcej o Butence przeczytać tutaj.

eL Seed to francusko-tunezyjski liternik-street-artowiec. W działaniach street artowych eL Seed wykorzystuje tradycyjną kaligrafię arabską. Tworzy murale i liternicze rzeźby – litera jest u niego trójwymiarowym elementem architektury lub układu urbanistycznego. Jego prace są syntezą różnych gatunków sztuki, ale też tradycji europejskiej i arabskiej. Stoi za tym pytanie o tożsamość i jej granice (w tym przypadku – o tożsamość kulturową). Jest to jedno z najważniejszych pytań dzisiejszej sztuki europejskiej – i jak widać, można je zadać za pomocą typografii.

Projekty eL Seeda zobaczymy tutaj.
„Sympathy For The Devil” to literniczy teledysk Rolling Stonesów (jeden z większego cyklu). Na ekranie pokazuje się tekst piosenki jakby pisany przez niewidzialną osobę sprayem na ścianie. Nie wiemy, kim jest i jak wygląda ta osoba, widzimy tylko ślad jej gestów – jej charakter pisma. Tak samo w tekście piosenki nie jest powiedziane wprost, kim jest diabeł i jak wygląda – jest on opisywany przez efekty swoich działań. I na koniec absolutny must see. „She’s a Rainbow” – również teledysk Stonesów. Jego styl można określić jako połączenie psychodelicu, popu, rokoka i orientu – zresztą każdy może to określić jak chce i każdy musi to zobaczyć!
„Sympathy For The Devil”
„She’s a Rainbow”

Katarzyna Hołda
Latające Warsztaty Rękodzieła

Akceptuje postanowienia regulaminu.

FreshMail.pl
 

FreshMail.pl